Jakiej telewizji chcą widzowie?
Telewizja hipnotyzuje widza swoim światem. Sprawia, że coraz więcej ludzi sięga po nią, gdy tylko ma okazję. Mnogość oferty programowej i łatwa dostępność odbioru przyczynia się do fenomenu popularności tego medium. Wraz z ogromnym zainteresowaniem odbiorców, twórcy programów telewizyjnych zmuszeni są do bezkompromisowego liczenia się z opinią publiczności. By ich produkt coraz lepiej się sprzedawał, muszą wymyślać coraz to nowe, często tendencyjne, sposoby przykuwania uwagi widza, by tylko zwiększyć lub utrzymać oglądalność.
Właśnie dlatego telewizja stawia na programy ujednolicone, przeciętne i bardzo uproszczone, a także promujące to, co wywołuje olbrzymie emocje. Wybór przemocy, seksu, wulgarności, banału nie jest tu kwestią przypadku, ale odpowiada precyzyjnej logice psychologii komercji. Angażując ludzkie emocje, podsuwając historyjki utkane z chorobliwej zawiłości albo teleturnieje z szansą wygrania fortuny, dużo łatwiej przykuć uwagę potencjalnego widza . Takie treści są niezwykle chwytliwe i dzięki swojej atrakcyjności zapewniają zysk swoim stacją.
Pluralizm oferty programowej wynika z zapotrzebowania widzów, która zazwyczaj zorganizowana jest wokół rozrywki. Niestety, prawda jest taka, że widzowie spośród bogatego wachlarza programów telewizyjnych, wybierają właśnie te treści, których odbiór jest najłatwiejszy a zarazem mało wartościowy dla ich osobistego rozwoju. Chęć zapewniania sobie rozrywki oraz potrzeba wypełnienia czasu jest najczęstszą przyczyną wyboru danego programu. Rzadko który widz kieruje się chęcią poszerzenia wiedzy czy też potrzebą kontaktu z kulturą wybierając stacje telewizyjne.
Widz nieustannie poszukuje krwawych i brutalnych scen w szklanym ekranie. Przeskakując z kanału na kanał tropi obrazy jak najbardziej barwne, wybuchowe czy też dramatyczne. Nawet w programach informacyjnych obserwujemy przesyt treści, które są pełne przemocy. Trzęsienia ziemi, wojny, ataki terrorystyczne, napady, zabójstwa, afery polityczne - oto czym najczęściej karmi nas serwis informacyjny. Szokującym aktualnościom poświęca się o wiele więcej uwagi niż pozytywnym wiadomością.
Wszystko to, co jest bardziej ekscytujące i zawiera sporą dawkę adrenaliny jest bardziej oglądane niż suche treści, pozbawione widowiskowego rozmachu. Telewizyjny obraz jest przesiąknięty makabrycznymi scenami, tylko dlatego, że odbiorcy tego właśnie oczekują. Jeśli oglądalność takich treści była niska, to telewizja ściągnęła z czasu antenowego nieopłacalne programy, tak jak np. "Pegaza". Niestety dane dotyczące oglądalności danych stacji telewizyjnych i programów najlepiej obrazują, iż telewidz chce oglądać treści nasycone samą rozrywką niż programy "z wyższej półki".
Firma AGB Polska, która zajmuje się badaniami telemetrycznymi, umieściła na swojej stronie internetowej , dane obejmujące zakres tygodniowego udziału w oglądalności stacji telewizyjnych oraz ranking dziesięciu najbardziej popularnych programów.
Najczęściej oglądaną stacją, w okresie od 31.01.2005 do 06.02.2005, była TVP1 (24.54%), a tuż za nią uklasyfikowała się TVP2 (23.69%). Następne miejsce w rankingu zajmuje stacja Polsatu (15.28%) oraz TVN (14.58%). Natomiast jeśli chodzi o telewizję cyfrową, to kanał Canal+ oglądało w analizowanym okresie jedynie 0.16% respondentów.
Największą widownie skupiaj nasze rodzime seriale, które na 10 pozycji w rankingu stanowią 50% ogółu. I to właśnie serial pt. M jak miłość" cieszy się największą oglądalności który skupił w badanym okresie aż 32.01% ogółu widowni. Na drugim miejscu znajduje się serial obyczajowy "Na dobre i na złe" (26.52%). Natomiast na trzecim miejscu widnieje program pt. "Kulisy serialu M jak miłość" (20.86%), który swoją pozycje zawdzięcza zwolennikom filmu. Pozycję następną zajmuje popularny program talk-show "Europa da się lubić" (20.51 %). Tuż za nim klasyfikuje się "Teleekspress", który zajmuje w dopiero piątą pozycję z wynikiem 19.93%. Miejsce 6 zajmuje telenowela "Klan" (19.73 %),a po niej, ciesząca się dość dużą widownią, Prognoza Pogody (19.09%). Tym samym program meteorologiczny pobił serial TVP2 "Złotopolscy", który ogląda 18.37 % audytorium. Serwis sportowy uklasyfikował się na przedostatnim miejscu (17.56%), a całość zamyka telenowela pt." Plebania" (17.02%). Zaskakującym faktem jest to, że w całej klasyfikacji 10 najlepszych programów nie ma ani Wiadomości TVP, ani żadnego programu telewizji komercyjnej.
Trzy tygodnie później pozycja TVP1 była na tyle silna, by z wynikiem 25.80% utrzymać swoje berło władzy, wśród innych stacji telewizyjnych. Jeśli chodzi o inne stacje, to wszystkie utrzymują swoje pozycje. Natomiast, jeśli chodzi o Top-10 programów, to tutaj możemy zaobserwować istotne zmiany. W nasz ranking wkradły się na trzecie miejsce "Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym (Oberstdorf)" oraz "Studio sport", które zajęło szóste miejsce. Oba te programy wyparły z klasyfikacji "Plebanię" i "Złotopolskich".
Największa popularnością cieszą się seriale i programy rozrywkowe oraz programy informacyjne. Jak widać seriale telewizyjne wiodą prym wśród pozostałych ofert, których karmi nas telewizja. Ich niezwykła popularność, tym samym wysoka oglądalność, doskonale obrazuje nam zapotrzebowanie widzów na łatwą i przyjemną rozrywkę. Świat seriali, które umajono są ludzkim nieszczęściem, wabi przed szklany ekran coraz więcej widzów.
Telewizja daje ludziom tego, czego się od niej oczekuje. Stacje telewizyjne coraz częściej kierują się gustami widzów, a nie kreują ich. Czas antenowy i jego zawartość przerodził się w zwykły produkt, który wystawiony na sprzedaż musi przynieść zysk. W innym wypadku dany program zostanie wyeliminowany i zastąpiony innym, bardziej chwytliwym towarem. Czy naprawdę tak musi być?
Nie wolno ślepo podążać za zainteresowaniami widzów i sugerować się tylko oglądalnością. Człowiek jest istotą niezwykle leniwą z natury, stąd umiłowanie do treści niekłopotliwych, w które nie trzeba się zagłębiać. Dla dużej rzeszy widzów treść oglądanego programu nie jest istotna, licz się tylko jego opakowanie - wielobarwność, zrozumiałość odbioru, efekty specjalne, brutalność etc.
Stacje telewizyjne, szczególnie telewizja publiczna, powinna kierować się dobrem rzeszy odbiorców, a nie spełniać tylko jej zachcianki. Trzeba tak tworzyć programy telewizyjne, by poza rozrywką i zabawą, stwarzały widzowi możliwość poznawania wartościowego świata. Jest to sztuka o tyle trudna, iż nie jest łatwo stworzyć program o dość trudnej tematyce, który swoją atrakcyjnością przyćmi lub doścignie atrakcyjność telenowel czy też teleturnieju.
Literatura