O komunikatach paralingwistycznych

Intonacja głosu

Zmiana wysokości głosu może znacząco wpłynąć na to, co przekazujemy słownie. Wysoki głos robi wrażenie słabego i zwykle irytuje. Natomiast niski brzmi bardziej władczo i może być wyjątkowo przydatny, gdy zamierzamy kogoś przekonać do swojej racji. Głos o słabym ustawieniu razi monotonnością i jest z reguły nieprzyjemny w odbiorze. Natomiast niezmienność głosu przypomina zachowanie hazardzistów, którzy starają się ukryć swoje emocje. Głos zróżnicowany, przechodzący z wysokiego do niskiego i na odwrót dostarcza znacznie więcej informacji o komunikowanych treściach.

Poziom ustawienia ma duży wpływ na stosunek słuchacza do mówcy i na komunikowanie treści niż na zakres zrozumienia przekazu. Zbytnie przeskakiwanie z głosu niskiego na wysoki lub monotonne mówienie również jest odbierane mniej korzystnie przez odbiorców. Najlepiej gdy dysponujemy głosem o naturalnie ukształtowanej ekspresji, pozwalający w sposób niewymuszony dostosować poziom ustawienia głosu do danych okoliczności.

Tempo mówienia

Zbyt szybkie tempo mówienia powoduje niezrozumienie tekstu przez odbiorcę, a zbyt wole powoduje, że słuchacz wchodzi w słowo mówcy próbując za niego dokończyć zdanie bądź tracą zainteresowanie. Najkorzystniejsze tempo wypowiedzi to takie, które powoduje wzmocnienie tego co głosimy. Należy akcentować określone treści zwalniając bądź przyśpieszając tempo wypowiedzi w istotnych chwilach.

W naszym kręgu kulturowym szybkość wypowiadanych słów mieści się w przedziale od 200 do 500 sylab na minutę. Można założyć, że 200 sylab na minutę jest charakterystyczne dla wolnej mowy, 350 sylab na minutę to normalna mowa a blisko 500 sylab odpowiada mowie szybkiej. Jednak trzeba tu zaznaczyć znaczenie kulturowe i tak Włosi czy Francuzi są przyzwyczajeni do szybszego tempa mówienia niż Polacy czy Niemcy.

Zaobserwowano, że osoby mówiące szybko często powtarzają te same słowa lub konkretne zdania. Zjadają oni również końcówki, pomijają ważne określenia. Często używają stałego lub określonego dla danej profesji zawodowej zestawu określeń, np. politycy. Gdy natomiast mówcy mówią o czymś nowym, zwalniają tempo wypowiedzi.

W sytuacjach komunikowania jednostronnego (gdy jedna ze stron dominuje) osoby mówiące w większym tempie są bardziej wiarygodne i odbierane są znacznie lepiej niż mówcy mówiący wolno czy też normalnie. Dlatego też trzeba ćwiczyć dynamizm wypowiedzi i zwiększyć ilość wypowiadanych słów w danym czasie. Szybkie mówienie oddziałuje dodatnio na stopień zrozumienia słów. I choć większość z nas odczuwa komfort słuchania wypowiedzi w tempie wolnym 125 do 150 słów na minutę, to jak się okazuje nie mamy większej trudności z odebraniem i zrozumieniem czyjejś wypowiedzi oscylującej od 400 do 500 słów na minutę.

Trening:
-codzienne ćwiczenia artykułowania słów i zdań, tempa wypowiedzi, mające na celu usprawnienie koordynacji pracy ponad stu mięśni twarzy
-zwrócenie uwagi na zawartość wypowiadanych treści (zmniejszenie tempa mówienia, by ktoś nas zrozumiał)
-znacznie korzystniej postrzegane są osoby mówiące w szybkim tempie

Właściwości wokalne głosu

Ton głosu określa sposób w jaki podnosimy i opuszczamy głos. Każdy z nas posiada specyficzny ton głosu, gdyż rezonans wydawanego przez niego dźwięku jest wypadkową rozmiaru i kształtu ciała oraz strun głosowych. Stąd też wynikają typowe sposoby reagowania słuchaczy na właściwości wokalne głosów. To za ich sprawą mówimy, ze jedne głosy są ciepłe, dźwięczne a inne chropowate czy szorstkie. Ostateczny odbiór głosu zleży od warunków kulturowych. W kulturze europejskiej niekorzystne cechy głosu to: chrypka i głos chropowaty, mówienie przez nos, piskliwość, zadyszka wynikająca z braku powietrza, głos matowy, ochrypły, zwykle pojawiający się u kobiet placach czy osób spożywających nadmierną ilość alkoholi.

Siła głosu jest jednym z głównych atrybutów naszego prajęzyka, gdyż jeśli słowa wypowiedziane przez nas są nie odpowiednio słyszalne, żadna inna właściwość nie zapewni poprawnego odbioru.
Zbyt cichy głos jest męczący, traktowany jest jako szum komunikacyjny utrudniający odbiór przekazu. Użycie silnego głosu może mieć wiele przyczyn, zwykle jednak mówca albo zamierza zademonstrować swoją siłę wobec potencjalnego zagrożenia, albo pragnie zaakcentować zainteresowanie, tzn. mówi z intonacją, lecz bez agresywności czy wojowniczego nastawienia. Introwertycy w złości mówią cicho, kanalizując nadwyżki energii i kumulują negatywne emocje do wewnątrz.

Podniesiony głos zawsze komunikuje iż mówca wypowiada się z naciskiem. Niewykluczone, że osoba przeżywająca to co mówi, jest oceniana jako agresywna i wojownicza. Dopiero odniesienie siły głosu do innych komunikatów niewerbalnych oraz do zawartości przekazu słownego, upoważnia do wykonania końcowych ustaleń rzeczywistego znaczenia użytej głośności mowy. Z pozoru wydaje się, że to nic trudnego radzić sobie z przyzwyczajeniem zbyt głośnego mówienia. Tymczasem sprawa nie jest prosta, tym bardziej, że ta cecha jest zwykle dość mocno utrwalonym zachowaniem, silnie powiązanym z osobowością. Aby pozbyć się tej właściwości należało by podjąć próbę ingerencji właśnie w osobowość, dokonać jej rekonstrukcji pod kątem ukształtowania normalnego poziomu głośności. Jednak, związane jest to z dużym prawdopodobieństwem dojścia do niekorzystnego "rozregulowania" osobowości. Dlatego też lepszym rozwiązaniem jest zaakceptowanie tej cechy, trwanie w przekonaniu, że głośny sposób mówienia jest częścią nas samych i niech tak pozostanie. Nie oznacza to jednak, że ten element parajęzyka nie powinien podlegać jakiejkolwiek korekcie. Dobrym sposobem przywracania optymalnej głośności w określonych sytuacjach jest dokonanie autokrytyki pod wpływem informacji zwrotnych, pochodzących od słuchaczy. Takie przekazy powinny stać się źródłem sprzężenia zwrotnego, pozwalającego właściwie reagować w chwili zbyt głośnego mówienia.
To nie zawsze jednak duża głośność jest dyspozycją niechcianą. Siła głosu, jest dla wpływowych osób ekspresyjnym środkiem przekazu. Może wzmocnić posiadaną władzę czy uprzywilejowanie danej osoby, lub też sprawić, że inne osoby będą miały do niej zaufanie. Okazuje się, że bardziej uważniej odbieramy informacje podawane z większą siłą głosu niż przekazywane ciszej i przez mówcę rzadko wyrażającego swoje zdanie, nawet gdy ten drugi komunikator wypowiada się wiarygodniej.

Używaj prostych słów

Należy dbać oto, żeby wypowiadane zdania były zrozumiałe. W tym celu należy unikać żargonu, nieczytelnych czy brzmiących wręcz zagadkowo określeń. Po drugie, trzeba stanowczo dopasować używane terminy do odbiorców. Nawykiem powinno się stać skupienie uwagi na przekazywanych werbalnie treściach, nawet gdy są one zrozumiałe w miejscu pracy czy w domu rodzinnym.
Używanie żargonu stanowi wygodne narzędzie lakonizowania wypowiedzi, ograniczania się do wypowiadania kilku dosadnych słów. Wówczas wykorzystane pojęcia, zrozumiałe dla słuchaczy, ułatwiają dość szybkie porozumienie i dynamizowanie przebiegu dyskusji. Wprowadzanie do wypowiedzi takich ezoterycznych określeń scala grupę, czyni ją spójnym organizmem, wyróżniającym się specyficznym językiem. Używanie języka słuchaczy i ich żargonu jest korzystnym sposobem znoszenia różnych barier oraz zyskiwania uważnych odbiorców.
Mówca wzbogacający swoją wypowiedź fachowymi terminami, powinien pamiętać o tym, że wśród słuchaczy mogą być nowicjusze czy odbiorcy nie do końca rozumiejący taki przekaz. W związku z tym dobrym zwyczajem jest wprowadzenie jednocześnie określeń żargonowych i ich objaśnienie. Gdy zaś mówca nie będzie stosował tej reguły i używał określeń bez odpowiednich komentarzy, to niechybnie pojawi się ryzyko utraty szansy na porozumienie.
Ważne jest, by kategorycznie unikać rozmowy w sytuacji gdy coś trzyma się w ustach. Za nietaktowne i nieeleganckie uchodzi z jednoczesnym żuciem gumy, trzymaniem w ustach papierosy lub fajki, czy jedzeniem lub piciem czegoś.

Niezrozumiały bełkot

Wyraźna mowa jest kolejnym ważnym składnikiem parajęzyka. Powinno mówić się wyraźnie, zwracać dużą uwagę na to, jak artykułujemy słowa. Warto poświęcić nieco więcej miejsca kwestii poprawnego i wyraźnego wymawiania cyfr. Podobnie jest w przypadku mylenia liter "p" i "b", "w" i "f" oraz "t" i "d". Osoby niewyraźnie mówiące można porównać z kimś kto się jąka, sepleni, bądź wypowiada się zbyt wolno i flegmatycznie. Słuchacze, zmuszeni są do intensywniejszego wsłuchiwania się w słowa i poświęcenia im znacznie większej uwagi co i tak dość często nie przynosi spodziewanego rezultatu.
Podejmując się interpretacji wyraźności czyjejś mowy, należy na wstępie ustalić, czy te ktoś w ogóle mówi wyraźnie, czy tylko wybrane słowa. W pierwszym wypadku, może być to związane z wadami wrodzonymi, np. seplenienie, albo być celowym zachowaniem mającym służyć gubieniu wypowiadanych treści. Jeśli ktoś szczególnie cicho, niewyraźnie, bądź jąkając się czy sepleniąc wypowiada pojedyncze słowa, można to postrzegać jako wyizolowany komunikat. Podobne zachowania można zaobserwować u osób doznających różnego typu negatywnych emocji. Brak śmiałości, zawstydzenie czy trema to tylko niektóre ze stanów emocjonalnych, które sprawiają, że mowa osób mówiących zazwyczaj wyraźnie zmienia się w niezrozumiały bełkot czy zduszone mamrotanie. Innym powodem niewyraźnego mówienia bywa też używanie słów, których znaczenie nie jest przez mówcę w pełni znane. Wtedy skutecznym sposobem uniknięcia ewentualnej kompromitacji jest niewyraźna lub bardzo cicha mowa właśnie w chwili używania takich nie do końca znanych słów. Poprawieniu wyraźności mówienia może służyć wykonanie prostych ćwiczeń polegających na poproszeniu niektórych słuchaczy o słowne informacje zwrotne, aby się przekonać, na ile zostaliśmy zrozumiani. W przywracaniu lub kształtowaniu umiejętności wyraźnego artykułowana, może być pomocna praca z nagranymi wypowiedziami.

"Nie mów dużo, ale powiedz wiele."

Znaczącym elementem parajęzyka są pauzy, które robimy podczas mówienia. Stosowanie takich przerw może przynieść wiele różnych korzyści, np. wprowadzając pauzy można nadać przekazywanym treściom większą rangę. Innym powodem robienia przerw podczas mówienia jest chęć oddania głosu innym osobom. Mówca zaczyna milczeć, by dać do zrozumienia słuchaczowi, żeby zajął własne stanowisko w prezentowanej sprawie. Niekiedy zamiast przerw mających na celu przekazanie inicjatywy innym rozmówcom, stosuje się tzw. wypełniacze. Dzięki nim można zyskać trochę czasu na zastanowienie. Do najczęściej stosowanych wypełniaczy można zaliczyć: tak jakby, no wiesz, dokładnie, wiesz o co chodzi, coś w rodzaju, a także wiele wokalnych oddzielników, czyli dźwięków pojawiających się między wypowiadanymi słowami i zdaniami, typu: "hmm", "um", "er", "ach", "ho ho ho", "oj", "wow", "uhm", "aha". Pauzy wprowadzane nieustannie, długie i pełne wypełniaczy, oraz w trakcie referowania czegoś bardzo ważnego są z reguły czynnikiem wprowadzającym chaos i deprecjonującym osobę mówcy.
Zupełnie innym powodem robienia przerw może być pojawienie się czegoś, co dekoncentruje, zakłóca czy odwraca uwagę. Taka pauza następuje zwykle wtedy, gdy coś nagle zaprząta umysł, niespodziewanie zaczyna nurtować, co już wcześniej sprawia, że tuż przed wprowadzeniem takiej przerwy ulegają zmianie niektóre parametry głosu. Najczęściej słabnie siła głosu (głośność), zmniejsza się tempo mówienia i związana z nią płynność, oraz zmienia się ustawienie głosu z niskiego na wysoki. Powrót do kontynuowania wypowiedzi następuje przy użyciu tzw. łączników. Są to słowa umożliwiające przejście od pozornie mało ważnej informacji do meritum sprawy. Zwykle są to określenia typu: przy okazji, a tak nawiasem mówiąc, abstrahując, przez przypadek, ale, itp. Po takich wyrażeniach mówca wraca do głównego wątku komunikowanych treści.

Akcentując wybrane słowa

Podkreślenie wybranych słów w wypowiadanym zdaniu może całkowicie zmienić jego sens. Wytrawni mówcy doskonale wiedzą, że akcentując konkretne słowa, można uzyskać aprobatę słuchaczy. Znając słowa, które pragną wyróżnić, wydatnie zwiększają prawdopodobieństwo tego, że głoszone treści zostaną odpowiednio zrozumiane. Wówczas można liczyć na to, że kierowane do słuchaczy słowa, będą kierowane po ich myśli.